Zanieczyszczenia powietrza oddziałują na nasze zdrowie każdego dnia, ale to zimą musimy szczególnie chronić nasz organizm przed destrukcyjnym działaniem pyłów zawieszonych PM10 oraz PM2,5 i benzo(a)pirenu. Warto zgłębić problem jeszcze przed nadejściem sezonu grzewczego i nagłym spadkiem temperatur, gdyż to właśnie warunki meteorologiczne w dużej mierze wpływają na powstawanie smogu.
Zanieczyszczenia powietrza atmosferycznego stanowią problem globalny, jednak w ostatnich latach to Polska stała się europejską stolicą smogu. Co więcej – stężenie szkodliwych pyłów zawieszonych PM10 i PM2,5 w polskich miastach bije na głowę nawet to notowane w Pekinie! Dlaczego tak się dzieje? Za poziom zanieczyszczenia powietrza odpowiada kilka kluczowych czynników – po pierwsze oparta na węglu polska energetyka oraz brak jakichkolwiek norm dotyczących jakości paliw stałych czy instalowanych w domach kotłów CO, a także czynniki klimatyczne i położenie geograficzne obszarów, gdzie notuje się najwyższy poziom zanieczyszczenia powietrza.
Człowiek sam sobie wrogiem…
Główną przyczyną smogu w Polsce jest niska emisja zanieczyszczeń pochodząca z pieców centralnego ogrzewania wykorzystywanych do indywidualnego ogrzewania budynków. Dopiero na drugim miejscu emisji zanieczyszczeń plasuje się transport, a na kolejnych przemysł. Raporty stanu zanieczyszczenia powietrza przygotowywane przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska jedynie potwierdzają smutne fakty – dopóki radykalnie nie zmienimy sposobu ogrzewania prywatnych budynków, to sytuacja będzie się pogarszać.